Kolejne restauracje „otwierają się” mimo państwowego zakazu. Policja jest bezradna, bo restauratorzy oraz ich prawnicy znaleźli genialny, a przede wszystkim legalny sposób, by ominąć zakaz. W jednym z lokali pojawił się nawet poseł bieżącej kadencji.
Polacy tęsknią za wieloma oczywistymi na pozór rzeczami sprzed pandemii. Jednak to o datę otwarcia restauracji pytamy wyszukiwarki internetowe najczęściej. Rząd wciąż nie podjął w tym kierunku działań, więc restauratorzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
Restauratorzy omijają zakaz, w jednym z lokali pojawił się poseł Berkowicz
Poseł Konfederacji – Konrad Berkowicz – wyjaśnił, w jaki sposób właściciele restauracji legalnie otwierają swoje biznesy w czasie pandemii. Jak się okazuje, umożliwia im to bardzo prosty trik.
Mianowicie każdy klient takiej restauracji formalnie – przynajmniej na moment – staje się… jej pracownikiem.
Restauracja oczywiście nie przyjmuje klientów, bo nie może, tylko zatrudnia tu testerów, którzy na umowę o dzieło testują (jedzenie – red.) – mówi Berkowicz.
Więcej o tym, w materiale wideo poniżej, opowiada właściciel krakowskiej restauracji, która jako pierwsza ominęła zakaz. Oficjalnie klienci mają pomagać w podnoszeniu kwalifikacji obsługi lokalu przed otwarciem restauracji, gdy będzie to już możliwe na starych zasadach.